Klaster
Poligraficzno-Reklamowy
w Lesznie
ul. Bolesława Chrobrego 35A
64-100 Leszno
tel. +48 65 529 29 47
fax +48 65 529 29 51
email: manus@data.pl





  • Banner2
  • Banner1
  • Banner3

Konferencja IBnGR, PARP i Fundacji Konrada Adenauera

28.11.2008 r. Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową we współpracy z Polską Agencją Rozwoju Przedsiębiorczości i Fundacją Konrada Adenauera zorganizował 28 listopada 2008 roku konferencję pt. "Polityka rozwoju bazująca na klastrach - doświadczenia zagraniczne, współpraca międzynarodowa klastrów i rekomendacje dla Polski". Konferencja odbyła się w Warszawie, w Pałacu Lubomirskich ? siedzibie Business Center Club.

Zostały przedstawione liczne przykłady klastrów z Niemiec, Wielkiej Brytanii i Szwecji. W gronie tzw. dobrych praktyk zostały wskazane klastry globalne – jeśli ktoś wie co to znaczy. Wyjaśniem, że chodzi o klastry, które swym zasięgiem obejmują całe państwo, a rynkiem sprzedaży produktów klastra jest cały świat. W coraz bardziej globalizującej się gospodarce wielkie koncerny, którym przeszkadza autonomia regionów powołują organizacje skupiające partnerskie przedsiębiorstwa różnych regionów jako lobby wywierające nacisk na administrację centralną, a przez to wpływające na politykę gospodarczą państwa. Zrozumiałe, lecz dlaczego nazywać te organizacje klastrami? Klastry mają być instrumentem do transferu nowych (innowacyjnych) technologii do gospodarki, a docelowym adresatem innowacji mają być mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa oraz ich skojarzenie z sektorem badawczo rozwojowym. Klastry mają wykorzystywać lokalny potencjał i służyć rozwojowi regionu. Klaster ma ze swej definicji charakter lokalny, a te organizacje maję cele ogólne. Takie klastry mają wspaniałą ofertę dla swoich członków – kurszy, szkolenia, współpraca z instytutami badawczymi… Tylko czy tych tysiąc sześciuset przedsiębiorców (taka była ilość członków jednego z klastrów niemieckich z sektora MŚP) potrafi skorzystać z tej oferty i czy mimo swej mnogości potrafi także kształtować tę ofertę. Myślę, że robią to raczej wielkie firmy, których także jest w tym klastrze kilkaset. Jeśli Michael Porter nie protestuje przed nazywaniem ich klastrami, to i ja nie będę. Jednak Strategia Lizbońska nie umyśliła tego narzędzia do wspierania dużych i bogatych lecz małych i biednych, właśnie przedsiębiorstwa średnie, małe i mikro, które wykorzystują organizacje klastrowe jako pośredników w dostępie do B+R i w konsekwencji do nowych technologii. Na to i po to miały być wykorzystane środki publiczne. Polski przykład dużego klastra – Dolina Lotnicza – zaprezentowany przez dyrektora zarządzającego – pana Andrzeja Rybkę, jak się okazuje także konsumuje z roku na rok coraz więcej środków publicznych, a jako przykład usamodzielniania się klastra pan dyrektor przedstawił diagramy, w których z roku na rok udział własny środków w projektach realizowanych przez klaster maleje a rośnie udział środków publicznych. I znowu nie zrozumiałem. Myślałem, że usamodzielnienie polega na zmniejszaniu finansowania projektów ze środków publicznych na korzyść środków własnych. Jak widać duży może więcej. Komisja Europejska prowadząc stały monitoring klastrów europejskich na platformie European Cluster Observatory (www.clusterobservatory.eu) również premiuje wielkich przyznając klastrom gwiazdki za ilość miejsc pracy w klastrze. Skoro duży może więcej i instytucje wdrażające właśnie z dużymi konsultują programy operacyjne, to zapomnijmy już o Strategii Lizbońskiej i „dajmy się zglobalizować”. Tylko przestańmy się oszukiwać, że zależy nam jeszcze na MŚP, bo dzisiejsza cluster-based policy nie jest dla małych. Pani Kinsco Izaak z Komiscji Europejskiej mówi, że nie potrzebujemy więcej klastrów tylko klastry o wyższej jakiści. Więc Komisja zmienia kierunek działań z identyfikacji klastrów i tworzenia inicjatyw klastrowych na wspieranie istniejących a w szczególności na kształcenie menedżerów klastrów. No i znów, jak mawia klasyk. Właśnie od Komisji Europejskiej dostałem ofertę wysłaną do inicjatyw zarejestrowanych w European Cluster Observatory. Oferta dotyczy kształcenia animatorów klastrów na ekskluzywnym trzydniowym kursie w Kopenhadze - koszt uczestnictwa 2 000 euro plus koszta zakwaterowania (sic!). Noooo myślę, że małe klastry wyślą co najmniej po pięciu na taki fajny kurs przygotowany przez Oxford Research i Cluster Navigators Ltd. A co, niech się dziewczyny i chłopaki uczą jak są ambitni. Ciekawe czy posiadanie menedżera z certyfikatem z takiego kursu poprawi punktację składanych przez klaster wniosków o dofinansowanie projektów? Znowu dwie prędkości jedna dla silnych i bogatych, którym w dodatku instytucje wdrażające pomogą a druga dla MŚP. Tylko czy to tak miało być?

Poza tym na konferencji było bardzo fajnie i zjadłem „lancz” w Busines Center Club. Tylko dyskusji nie było. Ledwo zacząłem zagajać do pierwszego pytanka, to już prowadzący prosił o kończenie bo mało czasu. Drugi pytający też nie zdążył zadać pytania, b o po krótkiej dygresji utracił mikrofon. Nic więc dziwnego, że odpowiedzi panelistów były troszkę nie na temat. Ja już więcej mikrofonu nie dostałem, próbowałem "bez" ale nie przebiłem się na dużej Sali. No cóż jeśli nie mieliśmy dyskutować, to trzeba było zrobić tę konferencję do kamer i rozesłać do zarejestrowanych jako prezentację multimedialną. Koszta byłyby mniejsze, no i nie zostawiłbym czapki w pociągu. Jak oddawałem numerek w szatni to mi przeszło przez głowę, że ten breloczek z BCC to byłaby pamiątka – tak przy kluczach sobie przyczepić. Może jeszcze trafi się taka konferencja w BCC i nie będzie tak zimno na dworze?

Cezary Główka



2008-11-29 00:41:32

Liczba komentarzy 0
Aby umieścić swój zaloguj się




Drukarnia REAL Marek Komorowski



Instytut Poligrafii Politechniki Warszawskiej



PORTALE POLIGRAFICZNE



Agencja marketingowa ProMarketing



CENTRUM INNOWACJI I TRANSFERU TECHNOLOGII Sp. z o.o.