Koniec lata obdarował nas piękną upalną niedzielą. W sam raz wtedy, kiedy przypadał spływ kajakowy. Nie mogło być piękniej.
Organizator (Mirek Małecki) wybrał przepiękną okolicę na spotkanie klastrowe. Popłynęliśmy w górę rzeki Barycz z Wąsosza. Impreza zgromadziła niezliczone rzesze klastrowiczów i ich rodzin – popłynęliśmy w dwanaście kajaków i jeszcze dodatkowa łódź organizatora. Razem było nas dwadzieścia siedem osób – ledwie starczyło kajaków.
Oczywiście nie obeszło się bez pasowania na DRUKARZA-KAJAKARZA.
Nawet najwięksi malkontenci na zdjęciach, których zrobiliśmy setki, mają roześmiane twarze. Nie jest mi łatwo pisać tę relację, bo ręce jeszcze ciężkie od wioseł i trudno trafić we właściwy klawisz. Co tu dużo pisać. Spójrzcie tylko na te zdjęcia – roześmiane twarze uczestników mówią wszystko.
Niektórzy, których już powoli przestaje kołysać, zaczynają się już dopytywać o kolejny spływ. No proszę Państwa, nie możemy cały czas tylko pływać – nie po to jest klaster!!!
Teraz może rowerki, a potem pewnie narty – zobaczymy.
Zapraszam wszystkich na wycieczkę na monitorze. Zdjęć jest rzeczywiście bardzo dużo, więc publikujemy je jako albumy:
http://www.poligrafia.leszno.eu/albumy/album-cezarego/album/index.html
http://www.poligrafia.leszno.eu/albumy/album-moniki/album/index.html
http://www.poligrafia.leszno.eu/albumy/album-jarka/album/index.html
http://www.poligrafia.leszno.eu/albumy/album-marcina/album/index.html
Pozdrawiam - Cezary Główka
MANUS BIURO HANDLOWE - papier i karton wizytówkowy i ozdobny
PS. Wszystkich fotografujących proszę o materiał zdjęciowy ze spływu. Wszystkie zdjęcia są wspaniałe i roześmiane nie potrafię zrobić selekcji więc umieszczę je wszystkie.